Pelargonie, królowe balkonów i tarasów, czy rzeczywiście tak jest? Według mnie, tak! Od wielu lat obserwując domy, mieszkania czy ulice, zauważyłem że rośliny te wykorzystujemy dla upiększenia naszego otoczenia. Sadzimy je wszędzie gdzie jest to możliwe. Nie tylko balkony i tarasy, czy przydomowe ogródki. Również miejskie kwietniki, klomby, czy latarnie, obsadzamy tymi wspaniałymi wielobarwnymi i wieloletnimi roślinami.

Pelargonie, królowe balkonów i tarasów…
Jeszcze kilkanaście lat temu uważane były za peerelowski przeżytek naszych babć. Od kilku lat ponownie zyskały swój blask i miejsce na piedestale. Dzięki staraniom hodowcom, obecnie mamy mnóstwo nowych odmian o wielu wariantach barw. Paleta kolorów jest ogromna, od białych, łososiowych, poprzez różne odcienie różu, czerwieni, pomarańczy czy fioletu. Kwiaty pojedyncze lub pełne, dwubarwne.




Zbliża się małymi kroczkami wiosna, więc nadszedł czas na zaplanowanie nowych aranżacji naszych balkonów, rabat, czy kwietników i właśnie zachęcam do wyboru pelargonii. Należą do łatwych roślin w uprawie, więc przy odrobinie opieki odwdzięczą się nam pięknym wyglądem. Na dodatek cechuje je długi okres kwitnienia, bo od maja aż do pierwszych przymrozków.
Przeczytaj również: Jak dbać o pelargonie zimą?
Charakterystyka
Pelargonie (Pelargonium) należące do rodziny Bodziszkowate (Geraniaceae) pochodzą głównie z Afryki Południowej. Wszystkie obecnie uprawiane pelargonie to mieszańce otrzymane w wyniku wieloletnich prac hodowlanych.
Ze względu na ogromną ilość odmian barwnych, form, budowy oraz miejsca pochodzenia, pelargonie dzielimy na trzy grupy. Wyróżniamy Pelargonie rabatowe, bluszczolistne i wielkokwiatowe.


Pelargonie rabatowe (Pelargonium x horturum) to jedne z najbardziej popularnych form uprawianych w naszych ogrodach i skrzynkach balkonowych. To również oprócz Pelargonii wielkokwiatowej, najstarsza grupa tych roślin dostępna w naszym kraju. Charakteryzują się wzniesionymi sztywnymi pędami, miękko-owłosionymi liśćmi na długich ogonkach o kształcie nerkowatym z pasiastym rysunkiem. Wzór na blaszce liściowej w zależności od odmiany może być bardziej lub mniej widoczny. Kwiaty mogą być pojedyncze lub pełne, zebrane w baldachy o różnej wielkości, jedno lub wielobarwne(również jeden kolor w różnych odcieniach). Ta grupa pelargonii główne zastosowanie ma na rabaty, kwietniki, balkony.

Przeczytaj również: Pelargonie na balkonie i tarasie
Pelargonie bluszczolistne (Pelargonium x hederifolium) to nowsza grupa roślin. Charakteryzuje się pędami płożącymi, bardziej wiotkimi. Liście są mięsiste, błyszczące o kształcie zbliżonym do liści bluszczu. W tej grupie roślin, również udało się wyhodować wiele odmian o kwiatach pojedynczych, pełnych, jednobarwnych i dwubarwnych. Głównie obsadzamy skrzynki balkonowe, okienne, czy kwietniki zwisające.

Pelargonie wielkokwiatowe (Pelargonium x grandiflorum), tzw. angielska, najstarsza grupa pelargonii, bardzo popularna w Anglii. Odznacza się zdrewniałymi pędami u nasady, wzniesionymi i sztywnymi. Liście ma duże i owłosione bez rysunku na powierzchni blaszki liściowej. Grupa ta charakteryzuje się największymi kwiatami zebranymi w baldachogrona wśród wszystkich pelargonii. Ma ogromną skalę barw, od białych, różowych, liliowych, czerwonych, czy fioletowych z kontrastową plamką różnej barwy u nasady płatków korony. Pelargonie wielkokwiatowe bardziej niż pozostałe grupy są wrażliwe na warunki zewnętrzne, dlatego uprawia się je głównie jako rośliny typowo doniczkowe, które można wystawić na balkon lub taras w II połowie maja.
Uprawa
W przypadku uprawy pelargonii, nie będziemy mieli problemu z doborem ziemi. Wystarczy mieszanka ziemi liściowej lub kompostowej z domieszką torfu i piasku. Możemy także wykorzystać gotowe podłoże uniwersalne zakupione w sklepie ogrodniczym(zalecam dodanie piasku). Obecnie dostępne są także specjalistyczne podłoża przeznaczone do uprawy pelargonii. Podłoże powinno mieć odczyn zbliżony do obojętnego (pH 6,2-7,2). Rośliny od momentu rozpoczęcia pełnej wegetacji, poprzez okres kwitnienia wymagają regularnego nawożenia. Odpowiedni będzie nawóz wieloskładnikowy. Na rynku mamy dostępne również specjalne nawozy do pelargonii. Ja dodatkowo polecam używanie biohumusu(stosuje do wszystkich roślin), który stymuluje prawidłową „pracę” podłoża.
Utrzymujemy stale lekko wilgotne podłoże. W okresie kwitnienia, staramy się nie przesuszyć ziemi, ponieważ rośliny będą słabiej kwitły. W gorące dni, podlewać należy nawet dwa razy dziennie. Najlepiej rano i wieczorem, pamiętając aby nie zamoczyć zbytnio liści.

Rośliny wystawiamy na zewnątrz dopiero w drugiej połowie maja, kiedy minie zagrożenie wystąpienia przymrozków. W przypadku kiedy chcemy utrzymać rośliny przez wiele lat, chowamy je najpóźniej w pierwszej połowie października do pomieszczenia.
Przeczytaj również: Magnolie w ogrodzie
Zimowanie
Pelargonie rabatowe i bluszczolistne, zimujemy w temperturze 8-100C w widnym pomieszczeniu i umiarkowanie podlewać. Podłoże może lekko przeschnąć przed kolejnym podlaniem. Wiosną w drugiej połowie marca, po przesadzeniu i przycięciu pędów, możemy podnieść temperaturę do 15-160C, aby system korzeniowy szybciej się zregenerował. Ponieważ dni w tym okresie są już dłuższe, rośliny zaczynają rosnąć, wypuszczając liście i nowe pędy.
Trochę inaczej uprawiamy Pelargonie wielkokwiatowe. W celu uzyskania obfitego kwitnienia, rośliny muszą przejść koniecznie okres spoczynku, minimum przez 2 tygodnie w temp. 10 – 120C. Oczywiście, możemy ten okres wydłużyć, zimując je w pomieszczeniu widnym(np. garaż z oknem, klatka schodowa), pamiętając o temperaturze i umiarkowanym podlewaniu. Jeżeli pelargonie zakończą kwitnienie w czerwcu, możemy zrobić im 2 tygodniowe przechłodzenie aby we wrześniu ponownie weszły w okres kwitnienia. Pelargonie wielkokwiatowe możemy wcześniej wybudzić ze spoczynku zimowego, bo już pod koniec lutego. Przesadzamy do świeżej ziemi, przycinamy i przenosimy do mieszkania, nie bezpośrednio na wystawę słoneczną.
Przeczytaj również: Petunia czy Surfinia? Czy to ta sama roślina?

Rozmnażanie
Pelargonie głównie rozmnaża się wegetatywnie przez sadzonki. Obecnie także dostępne są nasiona pelargonii rabatowej, które możemy wysiać zimą(grudzień – styczeń), aby otrzymać kwitnące rośliny w maju.
W przypadku Pelargonii rabatowych i bluszczolistnych, najlepszym terminem rozmnażania przez sadzonki jest termin od połowy lipca do połowy września. Sadzonki o długości 10 – 20 cm, przynajmniej z 2 -3 liśćmi, ścinamy lub wyłamujemy z rośliny matecznej. Tak pobrane sadzonki następnie sadzimy do małych doniczek lub skrzynek wypełnionych mieszanką torfu i piasku gruboziarnistego, ewentualnie perlitu w stosunku 1:1. Następnie sadzonki przykrywamy folią lub pojemnikiem plastikowym, z niewielką ilością dziurek dla lepszej wentylacji. Pojemniki umieszczamy w widnym pomieszczeniu, ale nie bezpośrednio na słońcu. Minimalna temperatura w jakiej pobrane sadzonki się ukorzenią powinna wynosić 18 stopni. Wilgotność podłoża utrzymujemy na poziomie lekko wilgotnym. Delikatnie spryskujemy rośliny. I co jakiś czas zdejmujemy okrycie w celu przewietrzenia sadzonek. Optymalna to 200C. Po około 2 – 3 tygodniach sadzonki powinny być już ukorzenione.
W przypadku Pelargonii wielkokwiatowej sadzonki pobieramy od drugiej połowy sierpnia do końca września. Sadzonki powinny być u nasady lekko zdrewniałe. Temperatura w przypadku tej grupy pelargonii powinna być wyższa, minimum 20 stopni, optymalnie 22-240C. Utrzymujemy koniecznie wyższą wilgotność powietrza i podłoża. Często zraszamy rośliny.
Dla ułatwienia ukorzeniania sadzonek, polecam zastosować ukorzeniacz.

Choroby i szkodniki
Pelargonie ogólnie są roślinami odpornymi na choroby i szkodniki. Niestety jak u większości żywych organizmów i one mogą zostać zaatakowane. Głównie porażane są przez choroby wirusowe, grzybowe i bakteryjne. Najgroźniejsza jest wirusowa choroba wywołana przez wirusa pelargonii, który powoduje pojawienie się żółtych, drobnych nieregularnych plam na liściach i kędzierzawość pędów. Takie rośliny musimy natychmiast usunąć z naszej kolekcji. Wirus najczęściej przenoszony jest przez mszyce i mączlika.
Kolejną chorobą atakującą pelargonie jest tzw. czarna nóżka, wywołana przez grzyba. Najczęściej porażane są sadzonki i młode rośliny, które gniją u nasady. Zaatakowane rośliny wyrzucamy, możemy spróbować pobrać sadzonki, które przed posadzeniem należy lekko przesuszyć jej nasadę.
Ostatnią groźną chorobą jest Rdza pelargonii, która objawia się żółtymi plamami na powierzchni i od spodu liścia. Najczęściej atakuje sadzonki i młode rośliny. Możemy zwalczać preparatami siarkowymi.


Przeczytaj również:
Foto: Pexels i Pixabay

Witam serdecznie! Nazywam się Sebastian i jestem doświadczonym ogrodnikiem z ponad 25-letnim stażem. Moja pasja do roślin towarzyszy mi od najmłodszych lat. Już jako dziecko fascynowała mnie przyroda, a szczególnie bogactwo świata roślin, co naturalnie wpłynęło na wybór mojej ścieżki zawodowej. Ukończyłem szkołę branżową o profilu ogrodniczym, a od tego czasu konsekwentnie rozwijam swoją wiedzę i umiejętności. Ogrodnictwo to dziedzina dynamiczna i pełna wyzwań – stale pojawiają się nowe odmiany roślin, innowacje technologiczne oraz zaawansowany sprzęt. Mimo wieloletniego doświadczenia wciąż poszerzam swoje kompetencje, śledząc najnowsze trendy i zdobywając aktualne informacje. Przez lata miałem okazję pracować w różnych obszarach ogrodnictwa: – w szkółkach, zajmując się uprawą drzewek, krzewów liściastych, iglastych oraz bylin, – w szklarniach, gdzie specjalizowałem się w uprawie roślin doniczkowych, – w firmie zakładającej ogrody kompleksowo, od projektu po instalację systemów nawadniających. Dzięki tym doświadczeniom mogę nie tylko dzielić się wiedzą, ale również oferować wsparcie w zakładaniu i pielęgnacji ogrodów. Moim celem jest inspirowanie innych do tworzenia pięknych, funkcjonalnych przestrzeni, które przyniosą radość i harmonię. Zapraszam serdecznie do wspólnego odkrywania tajemnic ogrodnictwa!